Włosy!

// // 2 comments


Dzisiaj obiecana notka o moich włoskach :D


Mam jedną sklejkę fryzur od 2008-2010 roku :
O matko, tragedia jakaś XD


No ale teraz trzeba zrobić sklejkę następnych 3 lat!

Nie będę rozdrabniać się nad małymi zmianami, typu kolor grzywki itd, bo to zajęło by mi miesiąc :P
 Rozjasnianie z kilkuletniego czarnego do rudego - ałć!
Rudy/pomarańczowy oraz czerwony utrzymywany był tonerami z manic panic oraz maską koloryzującą z Revlona :) Włoski odżyły to znów je zabiłam...

 bo zachciało mi się innej palety kolorów :D Rozjaśnianie i podcięcie kilku dobrych centrymetów :/ Fiolet i niebieski przez całe wakacje...

 Powrót do szkoły miał być w czerwieni, aleee farba mnie zawiodła , więc z jakiegoś burgundu wyszłam na fiolecik :)Ale.. nie mogłam już znieść swojego siana, więc obciełam włosy ( z tyłu krótsze, z przodu dłuższe), a po płukance rozjaśniającej miałam przez chwilę "różowy blond", albo milkshake'a :D Aczkolwiek jak zawsze mi się znudziło i wróciłam do fioletu i różu!





Ałć, ałć... Praktyki w styczniu, a do pracy nie mogłam iść z różem! Rudy, który potem zrobił się okropny zamieniłam na  czerń... znowu </3 Z której oczywiście po praktykach chciałam  zejść co TOTALNIE zniszczyło moje włosy...

Ale miałam to w dupie i po chwili w blondzie znów zaczęłam mieszać tonery z odżywkami i być kolorowym trollem :) Chciałam również wrócić do czerwieni, ale moje włosy jednak wolą róż, skoro po czerwonej farbie wyszły... no jakieś różowe o.O

Wszystkie kolory uzyskałam stosując głównie farby/tonery Manic Panic, SPLAT, Crazy Colors, Directions

A teraz : Jak to się dzieje, że moje włosy jeszcze żyją, nie jestem łysa itd, itd.
Po pierwsze - każde włosy są inne, NIE polecam nikomu robienia tylu kolorów i tylu rozjaśnień co ja!
Ja mam w miarę mocne włosy, więc przy odpowiednim dbaniu o nie, są w dobrej kondycji.

Jak dbać?
  •  Częste podcinanie wysuszonych końcówek - nic już z nich nie będzie.
  • W razie bardzo spalonych i przesuszonych włosów obcięcie ich na krótko (tak jak i ja w końcu zrobiłam)
  • Używanie tonerów lub kremów koloryzujących, nie farb z utleniaczami i amoniakami!
  • Używanie masek, odżywek nawilżających włosy. Ja używam szamponu i maski fryzjerskiej (z FAMA), a przy dłuższych włosach MUSICIE używać olejku kokosowego na noc (1-2 razy w tygodniu) oraz WAX'a (1-3 razy w tyg, chociaż najlepiej wybrać sobie jedno :)
  • Można oczywiście używać wcierek oraz witamin, suplementów na lepszą jakość włosów, ale ja tego nie robiłam :P
  •  Nie katować włosów suszarką, prostownicą, czy tapirowaniem i lakierem. Oczywiście ja to robię, ale jeśli moje włosy są w dobrej kondycji, nie kiedy ledwo co się trzymają - wtedy właśnie odkładam suszarki, prostownice itp. na jakiś czas. 
Mam nadzieję, że pomogłam i ostrzegłam was przed zbyt częstą koloryzacją :P

2 komentarze: Leave Your Comments

  1. Czerwień, fiolet, róż. NAJLEPSZE. Ale i tak Iku w długich czerwonych włosach hot as hell. Fioletowe są super długie i krótkie no i krótki róż też osom :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Olej kokosowy nie jest dla każdego, ja mogłam go mieć co najwyżej na 3 godziny, a moja przyjaciółka w ogóle (przesuszał jej włosy). Tak samo dla włosów kręconych mocno nawilżające kosmetyki będą prostować je, a dla osób z rzadszymi włosami uzyskają efekt przylizania. Warto wspomnieć o oleju z pestek winogron, który też bardzo ładnie radzi sobie ze zniszczonymi włosami.I według mnie ważne jest, aby unikać kosmetyków napakowanych sylikonami, chyba, że zmywają się od razu przy kolejnym myciu : D

    OdpowiedzUsuń